8 listopada 2012

Ziołowo – tęczowe pokłosie wyborów w USA


Wybory prezydenckie w USA w kilku stanach wykorzystano także do wypowiedzenia się obywateli w referendach w sprawie legalizacji marihuany i małżeństw homoseksualnych.

6. listopada br. w Colorado 53.37% mieszkańców opowiedziało się za zrównaniem statusu marihuany i alkoholu. Gdy nowe prawo zwane Amendment 64 wejdzie w życie, władze Kolorado opodatkują „trawkę” i będzie można ją sprzedawać w specjalnych punktach wszystkim obywatelom powyżej 21 roku życia. Ponadto, będą oni mogli posiadać do 1 uncji suszu (ok. 27gr.) i hodować indywidualnie do 6 krzaków konopi na własny użytek. Trzeba przyznać, że to bardzo liberalna propozycja. Nawet holenderskie prawo nie idzie tak daleko, ograniczając sprzedaż do pięciu gramów marihuany i nie zezwalając na jej uprawę.

Badania przeprowadzone przez Colorado Center on Law and Policy twierdzą, że legalizacja marihuany przyniesie w tym stanie 120 milionów dolarów rocznie w postaci zysków z akcyzy. Dodatkowo nowe prawo ma zalegalizować uprawę tzw. konopi przemysłowych (nie mających właściwości psychoaktywnych), których włókna uchodzą za najmocniejsze w naturze i mogą mieć wiele możliwych zastosowań – ich masowa uprawa stworzy wiele nowych miejsc pracy.

Poza Colorado w referendum za legalizacją marihuany opowiedział się także stan Waszyngton. W Massachusetts obywatele chcą legalizacji marihuany do celów medycznych, tym samym staną się 19 stanem Ameryki, gdzie „trawkę” będzie można kupić na receptę. Stany Oregon i Arkansas odrzuciły podobną inicjatywę.

Teraz należy czekać na reakcję władz federalnych, które nie są jeszcze do końca przekonane do tego, by zakończyć całkowitą prohibicję marihuany, która jak zauważyli obywatele nie prowadzi do wychodzenia z uzależnień, ale produkuje masowo “użytkowników – kryminalistów” – nabijając przy okazji kasę mafii. O stanowiskach różnych krajów odnośnie walki z mafią narkotykową pisałam na moim blogu już wielokrotnie*.

6 listopada 2012 roku, wyborcy w Maine i Maryland w referendach wyrazili także swoją wolę w kwestii małżeństw homoseksualnych, które będą legalne w tych stanach. Podobnie jak w stanie Washington, gdzie oficjalne wyniki referendum nie zostały jeszcze ogłoszone, ale prognozy wydają się to potwierdzać.

Przypomnę, że w siedmiu stanach już takie prawo funkcjonuje: Connecticut (2008), Iowa (2009), Massachusetts (2008), New Hampshire (2010), District of Columbia (2009), Vermont (2009) i Nowym Jorku (2011). Ponadto Rhode Island uznaje małżeństwa tej samej płci zawarte w innych jurysdykcjach, a California (gdzie udzielano małżeństw parom jednopłciowym w 2008 r.) uznaje je warunkowo.

W Unii Europejskiej w zamężne pary homoseksualne stanowią : 2.5% małżeństw w Belgii, 2% w Holandii, 1.8 % w Hiszpanii, 4 % we Francji (związki partnerskie, obecnie trwają przygotowania do legalizacji małżeństw). Wg statystyk są to najtrwalsze małżeństwa, z najmniejszym odsetkiem rozwodów….

Z pozdrowieniami z Brukseli
Lidia Geringer de Oedenberg

* ostatni wpis http://www.tokfm.pl/blogi/lidia-geringer/2012/11/demokracja_a_marihuana/2

Więcej na temat:

http://www.washingtonpost.com/blogs/election-2012/wp/2012/11/07/washington-approves-marijuana-legalization/

http://www.trueactivist.com/colorado-legalizes-recreational-marijuana-and-industrial-hemp/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz