27 marca 2013

Kryzys ochrony prywatności

Jak mądrze pogodzić ochronę naszych danych, gwarantowaną przez art. 8 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej*, z ich wykorzystaniem i swobodnym przepływem związanym z życiem codziennym oraz biznesem? Projekt nowej regulacji, długo opracowywany przez Komisję Europejską - był bardzo wnikliwy i jak się okazało tyleż drażliwy. Zanim rozpoczęliśmy pracę nad nim, już stał się bardzo "medialny" wzbudzając wiele kontrowersji.

Co więcej, zaproponowane przez Viviane Reding, Komisarz ds. sprawiedliwości, praw podstawowych i obywatelstwa, Rozporządzenie w kwestii ochrony danych osobowych - wywołało w Parlamencie prawdziwe lobbingowe tsunami. Nowa regulacja ma ujednolicić rozbieżne, narodowe interpretacje unijnych przepisów dotyczących prywatności.
O sprawie pisałam wcześniej http://2009.salon24.pl/491586,kontrowersyjna-legislacja-wzmaga-natarczywosc-lobbystow

Szczególnie wrażliwą i zarazem nowatorską kwestią poruszoną w projekcie Rozporządzenia jest "prawo do bycia zapomnianym", które w formie zaproponowanej przez Komisję jest praktycznie niewykonalne. Nie jest bowiem możliwe, aby wszystkie zamieszczone przez nas lub o nas informacje w przestrzeni on-line mogły zostać usunięte za sprawą jednego "zgłoszenia chęci" ich usunięcia administratorowi. Próbując doprecyzować i ufunkcjonalnić "stanie się zapomnianym" - sama zaproponowałam kilka prawnych ograniczeń, które mają pomóc administratorowi realnie pozbyć się treści, którymi zarządza lub za których przekazanie jest odpowiedzialny. Oczywiście takie żądanie usunięcia treści musi dotyczyć jedynie tych danych, co do których nie istnieją żadne inne, poza żądaniem podmiotu - podstawy prawne do ich przetwarzania ( np. dane w rejestrach dłużników lub dotyczące prawomocnego skazania danej osoby).

Dla wiodącej w tej kwestii Komisji Praw Obywatelskich (LIBE) cztery inne Komisje merytoryczne przygotowały już swoje opinie: Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO), Przemysłu (ITRE), Zatrudnienia i Spraw Społecznych (EMPL) oraz Komisja Prawna ( JURI), gdzie pracuję - która przegłosowana dokument w ub. tygodniu (19.marca.br.). Zwykle do Opinii składanych jest kilka do kilkunastu poprawek, tym razem było ich ok. 370 !

Po burzliwych dyskusjach Opinia JURI została przegłosowana zaledwie 4 głosami. To pokazuje jak politycznie podzielone są zdania w tej kwestii.

W mojej ocenie przyjęty dokument** jest wyważonym kompromisem pomiędzy interesami zarówno osób fizycznych tzw. podmiotów danych, reprezentowanych przez wszelakie organizacje broniące praw podstawowych (np.Panoptykon) oraz stanowiskiem przedstawicieli biznesu.

Teraz oczekujemy na głosowanie w wiodącej Komisji LIBE, które przewidziane jest na 24-25 kwietnia. Zobaczymy czy się odbędzie jak zaplanowano, przeszkody mogą być "techniczne" - do sprawozdania wpłynęło 3133 poprawek, które najpierw trzeba przetłumaczyć na 23 języki...

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

* Polska i Wielka Brytania nie przyjęły KPP.

** Projekt rozporządzenia, sprawozdania oraz poprawki dostępne są na poniższej stronie:
http://www.europarl.europa.eu/meetdocs/2009_2014/organes/libe/libe_20130320_0900.htm

Dodatkowe informacje:
http://europa.eu/rapid/press-release_IP-12-360_pl.htm 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz