3 kwietnia 2013

Gilotyna tytoniowa

Najpierw wyeliminowała maltańskiego Komisarza, teraz wznieca bardzo niezdrowe emocje... Kto następny podłoży głowę? Głośnym skandalem odbiła się ubiegłoroczna nagła dymisja Komisarza Johna Dalli, po tym jak OLAF (Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych) wszczął śledztwo w jego sprawie. Donos na wysoko postawionego Maltańczyka złożył Swedish Match - producent tytoniu, który ponoć był kuszony przez Komisarza możliwością wpłynięcia na przyszłą tytoniową legislację w zamian za pewną wdzięczność finansową.

Mimo, że OLAF nie doszukał się żadnego bezpośredniego udziału Dalliego w sprawie, szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso natychmiast "wymusił" na swym podwładnym dymisję. Tak przynajmniej twierdzi były już Komisarz Dalli (o sprawie pisałam wcześniej http://lidiageringer.blog.onet.pl/tag/komisarz-john-dalli/).
Bardzo szybko, bo już po miesiącu od szeroko komentowanej dymisji przegłosowaliśmy mandat dla nowego maltańskiego Komisarza - Tonio Borga, który w listopadzie ub. roku wraz z portfolio “zdrowotnym” poprzednika przejął też kłopotliwą Dyrektywę "tytoniową”.

Teraz, po rozpoczęciu prac w Parlamencie nad nową regulacją *, czyli po tzw. wysłuchaniu publicznym (25 lutego br.) i wymianie poglądów (20-21 marca br.) w Komisji Ochrony Środowiska i Zdrowia Publicznego (ENVI) – obserwujemy prawdziwy pokaz “rozdzierania szat” fundowany przez przeciwników Dyrektywy “tytoniowej” - straszących masowym bezrobociem spowodowanym przyszłą ... abstynencją nikotynową. Zwolennicy zmian w rewanżu wyliczają hurtem wszelkie - w tym finansowe korzyści - uwolnionego od nałogu zdrowego eurospołeczeństwa.

Póki co trwa bitwa na statystyki:
Co roku z powodu palenia tytoniu umiera metropolia wielkości Frankfurtu.
Do tego gigantycznego cmentarza należy doliczyć też 61 tys. biernych palaczy umierających na skutek wdychania dymu wydmuchiwanego przez innych. Po stronie kosztów leczenia nikotynowych pacjentów mamy astronomiczną sumę 25 mld euro rocznie wydanych w UE, a także 7 mld - w stratach na wydajności personelu ( palenie w godzinach pracy). Wszystko to składa się na “hiobowy” obraz strat spowodowanych zgubnym nikotynowym nałogiem.
Dodatkowo każdego roku zaczyna palić ok. 80 mln młodych ludzi... czyli nowych klientów przemysłu tytoniowego i usług szpitalnych.

Zdaniem sprawozdawczyni “tytoniowej” Dyrektywy - brytyjskiej europoseł z mojej grupy politycznej S&D, Lindy McAvan, należy zrobić wszystko by powstrzymać firmy sprzedające papierosy przed wykorzystywaniem kolejnych chwytów marketingowych skierowanych do “znałogowania” młodzieży. Ponadto projekt Dyrektywy rozprawia się też z produktami, które nie wyglądają jak papierosy, ale jak np. perfumy oraz z tzw. bezdymnymi papierosami nasyconymi uzależniającą nikotyną.

By osiągnąć wyznaczony cel zdrowotny wg nowej regulacji - wyroby tytoniowe powinny wyglądać i smakować “oryginalnie”. Nie mogą być “maskowane” przez projektantów, ani “przesłonięte” innymi smakami, czy zapachami. Etykiety mają odstraszać, by zapobiegać nałogowi. Rekompensatą ma być zdrowie, a miejsca pracy stracone w przemyśle tytoniowym odrodzą się tam, gdzie wolni od nałogów obywatele będą wydawać swoje zaoszczędzone na papierosach pieniądze. Co w efekcie pobudzi wzrost gospodarczy w uśpionej dymem Europie. Czyli wilk syty i owca...

Czy aby na pewno? Komisarz Borg chce bardzo ambitnie zakończyć prace na Dyrektywą jeszcze w tym roku, ale biorąc pod uwagę te “drastycznie” brzmiące dla palaczy i przemysłu tytoniowego propozycje nowych regulacji – mogą sobie Państwo wyobrazić reakcję adekwatnego lobbyingu, za którym stoi przemysł z rocznym zyskiem rzędu 350 mld euro! To tyle co roczny wspólny zysk Coca-Coli, McDonaldsa i Microsoftu.

100 pełnoetatowych tytoniowych lobbystów działających oficjalnie w Brukseli (z budżetem ok. 5,5 mln euro rocznie) - atakuje teraz europosłów każdego dnia...Na rezultaty działań ich i posłów jeszcze jednak trochę poczekamy*.

Tak jak entuzjastycznie wspieram, jako poseł w Parlamencie Europejskim - wszelkie prawne euroułatwienia, harmonizacje itp. - tak (nawet mając osobiste inklinacje do czasem brutalnego zwalczania palaczy w moim otoczeniu) nic nie wierzę w zaostrzanie zakazów i skuteczne odstraszenie palaczy brzydkim opakowaniem, czy śmierdzącym papierosem...

Obym się dla dobra zdrowej wspólnotowej Europy myliła.

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

* Kalendarz prac nad Dyrektywą “tytoniową" w PE:

- Rozpatrzenie projektu przez Komisję ENVI - 24/25 kwietnia
- Termin składania poprawek - 6 maja
- Wymiana poglądów na temat poprawek - 29/30 maja
- Przyjęcie sprawozdania - 20 czerwca
- Głosowanie na sesji plenarnej PE - wrzesień 2013

Link do projektu dyrektywy:
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM:2012:0788:FIN:PL:PDF 
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM:2012:0788:FIN:PL:PDF

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz