20 maja 2013

Narkotykowe eksperymenty legislacyjne

Dwanaście lat temu Portugalia wprowadziła bodajże największy na świecie legislacyjny eksperyment narkotykowy: depenalizację posiadania małych ilości narkotyków (2 g kokainy, 25 g marihuany i 5 g haszyszu) oraz karanie mandatem za przekroczenie wyznaczonego limitu... jak za parkowanie samochodu w niedozwolonym miejscu. Dlaczego właśnie tam zdecydowano się na torowanie nowej drogi do dekryminalizacji narkotyków?

Żadna inna metoda nie odnotowała dotąd lepszych rezultatów. Jak nie karząc osób uzależnionych - wyciągnąć je z nałogu? Europejski precedens. Polecam artykuł http://www.spiegel.de/international/europe/evaluating-drug-decriminalization-in-portugal-12-years-later-a-891060.html .

Po mrocznych czasach dyktatury Salazara i po Rewolucji Goździków w 1974 r. do Portugalii dociera ruch hippisowski, trafiając na podatny grunt świeżo wyzwolonego spod twardego reżimu społeczeństwa. Młodzi zachłystują się “wolną miłością” i narkotykami. Skutkiem czego wzrastają statystyki uzależnionych i zarażonych wirusem HIV.

W tych okolicznościach Portugalia powołuje Komisję Antynarkotykową, w której skład wchodzą lekarze i policjanci - w równym stopniu przekonani, że narkomani nie są przestępcami. Są chorzy! Powinni zatem być traktowani jak pacjenci.

W przypadku Portugalii mówimy jednak o depenalizacji, nie o legalizacji narkotyków. Obywatel przyłapany nawet z dozwoloną ich ilością musi się zgłosić w ciągu 72 h do „Komisji ostrzegania przed narkomanią”. Jeśli jest uzależniony - kieruje się go na odwyk. Okazjonalni “używający” mogą spokojnie wrócić do domu.

Jakie wnioski możemy wysnuć z „portugalskiego eksperymentu” po kilkunastu latach?
W 2007 r. odsetek osób palących marihuanę w wieku 15-34 w Portugalii wynosił 6,7%, średnia europejska była prawie dwa razy większa - 12,1%.
Odsetek biorących kokainę w Portugali wynosił 1,2%, w UE - 2,1%.

Po wprowadzeniu nowego prawa w Portugalii liczba osób biorących środki odurzające wzrosła wśród starszej grupy społeczeństwa, wśród młodzieży zdecydowanie zmalała, tak samo jak liczba zarażonych wirusem HIV.

Spożycie narkotyków w Portugalii jest niższe od średniej unijnej. Świadomość wśród młodych Portugalczyków w kwestii narkotyków za to - wysoka. Jeśli sięgają po środki miękkie jak marihuana, z reguły nie ważą się po nic mocniejszego.

W Prima Aprilis br. świat obiegła wiadomość, że w Czechach marihuana zniknęła z listy substancji zakazanych, trafiając na listę... leków. W tamtejszych mediach pojawiły się informacje, że konopie indyjskie, jako medykament będą mogły pomagać Czechom chorym na stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona a nawet AIDS.

Noblista Mario Vargas IIosa twierdzi, że "legalizacja jest to jedyny sposób, by wyeliminować przestępcze kartele związane z narkomanią”.

Komu zatem zależy najbardziej na karaniu?

Lidia Geringer de Oedenberg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz