Niby wszystko przebiega płynnie. Chorwacja ma się stać 1.07.2013 r. - 28
członkiem UE, pod warunkiem ratyfikowania jej traktatu akcesyjnego
przez wszystkie kraje Wspólnoty. A z tym jest pewien problem...
Negocjacje z Unią - Chorwacja rozpoczęła w 2005 r. Ich zakończenie
przewidywano na lipiec 2010 r., a założoną datą akcesji miał być rok
2011. Plan pokrzyżował konflikt graniczny z sąsiedzką Słowenią
(powodując czasowe zablokowanie procesu negocjacji) oraz kwestia
ukrywającego się generała Ante Gotoviny (bohatera narodowego Chorwatów)
oskarżanego o zbrodnie wojenne przez wymiar międzynarodowej
sprawiedliwości. Gotovina w międzyczasie został zatrzymany w Hiszpanii, w
2011 r. skazany przez Trybunał w Hadze na 24 lata więzienia za zbrodnie
na Serbach i ... po roku uniewinniony.
Traktat akcesyjny z Chorwacją w końcu podpisano w Brukseli 9 grudnia
2011 r. w czasie polskiego przewodnictwa w Radzie UE, co zresztą
zaliczyliśmy w poczet naszych "prezydenckich" sukcesów. W ślad za tym
faktem, w zorganizowanym w Chorwacji 22 stycznia 2012 r. referendum -
66, 24% uczestniczących w głosowaniu tamtejszych obywateli (przy
frekwencji 43, 5%) opowiedziało się ZA wejściem do Unii Europejskiej.
Pierwszą nogę we wspólnotowych instytucjach Chorwacja postawiła 17
kwietnia 2012 r., kiedy to 12 "obserwatorów" wytypowanych z grona ich
posłów narodowych dołączyło do nas w Parlamencie Europejskim (PE).
Wdrażając się do przyszłej pracy uczestniczyli w posiedzeniach
plenarnych, komisji parlamentarnych, grup politycznych - z prawem do
zabierania głosu, bez prawa do głosowania. Parlament wraz z ich
przybyciem zatrudnił też stosowną grupę urzędników i tłumaczy...
Ratyfikacja Traktatu akcesyjnego Chorwacji przebiega jednak dość
niespiesznie. Dopiero 20 państw UE zakończyło w pełni proces
ratyfikacji, w pięciu kolejnych procedura jest w toku, a dwa kraje -
Niemcy i Dania nawet jej nie rozpoczęły.
Nie było czasu?
Hm...
Chorwacja tym niemniej deklaruje gotowość do wejścia do UE zgodnie z
planem - 1 lipca 2013 r. Co więcej kraj ten organizuje w tę niedzielę
(14 kwietnia 2013 r.) wybory do Europarlamentu. Wybrani teraz chorwaccy
europosłowie będą zasiadali w PE tylko przez nieco ponad rok, albowiem w
maju 2014 r. odbędą nowe eurowybory w całej Unii.
PE budżetowo jest już gotów do przystąpienia nowego kraju : chorwaccy
urzędnicy – 6 mln euro rocznie, tłumaczenia na język chorwacki – 1 mln.
Uwzględniając fundusze (strukturalne, dopłaty rolne) przeznaczone dla
nowego kraju zarezerwowano łącznie - ponad 655 mln euro nowych wydatków,
przy wpływach rzędu 212 mln euroskładki ze strony Chorwacji.
Daty naglą – wątpliwości pozostają. Chorwacja ustawia się już
niecierpliwie w blokach startowych, tylko czy doczeka się 1.07.br.
wystrzału startu ?
Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz