Już blisko dekadę jestem posłem w Parlamencie
Europejskim. Od poniedziałku do piątku pracuję w Brukseli lub Strasburgu.
Staram się przyjeżdżać do Polski w niemal każdy weekend - by uczestniczyć w
spotkaniach, konferencjach, szkoleniach, podczas których informuję o
zasadach jej funkcjonowania, o sprawach zakulisowych mających jednakże kluczowe
znaczenie dla Polaków, o możliwościach, jakie Unia stwarza swoim obywatelom.
Jak zauważyłam w większości przypadków sprawy te są zupełnie nieznane moim
słuchaczom, stąd zrodził się pomysł, aby dzielić się nimi - z szerszym gronem
odbiorców - na blogu.
Po siedmiu latach wpisów, zebrawszy najciekawsze
wydarzenia, które zdarzyły się w tym czasie w Unii Europejskiej - postanowiłam
wydać zbiór felietonów w formie bezpłatnego e-booka. Premiera będzie niebawem
na www.lgeringer.pl
Tematy dotyczą nie tylko mojej pracy w Prezydium
Parlamentu Europejskiego czy komisjach (Prawnej, Budżetowej i Petycji) - sięgam
też nieco szerzej pokazując wielokulturowe środowisko, w którym pracuję i
mieszkam.
Spośród wielu inicjatyw, w które byłam przez 10
lat pracy w PE zaangażowana jest kilka, z których jestem najbardziej
zadowolona.
Szczególnie cieszą mnie rezultaty mojej inicjatywy
na rzecz wprowadzenia we wszystkich publicznych telewizjach w Unii - napisów,
tzw. subtitles, które umożliwią 80 mln niesłyszącym Europejczykom dostęp do
informacji, edukacji i rozrywki za pośrednictwem telewizji. Obecnie we
wszystkich krajach UE procent telewizyjnych programów z napisami wzrósł
“lawinowo”. Czekam, kiedy osiągnie poziom BBC, czyli – 100%.
Jako Kwestor w Prezydium PE zaproponowałam m.in do
utworzenie prestiżowego Regionalnego Biura Informacyjnego Parlamentu
Europejskiego i Komisji Europejskiej. Wszystkie duże kraje Unii już takowe
miały, zatem pomysł spotkał się z poparciem pozostałych członków Prezydium i od
2011 r. kolejny Dom Europy z sukcesem działa we Wrocławiu, przyczyniając się do
budowy społeczeństwa obywatelskiego w tej części Europy i promując nasz kraj,
jako miejsce do międzynarodowych spotkań. Co więcej, na tle innych podobnych
biur w UE, nasze – po trzech latach działania plasuje się w samej czołówce
najbardziej aktywnych.
Jako poseł w Komisji Prawnej zajmuję się harmonizowaniem
i upraszczaniem prawa wspólnotowego. Z kilkudziesięciu projektów
legislacyjnych, nad którymi pracowałam
najbardziej widoczne rezultaty przyniesie Dyrektywa o dozwolonym użytku
dzieł osieroconych, otwierająca dostęp do ogromnych zasobów kultury "zablokowanych"
prawem autorskim, z powodu braku możliwości odszukania posiadaczy praw do nich,
zatem uzyskania zgody na udostępnianie, co skazywało utwory "sieroce"
na tkwienie w zapomnieniu, aż do czasu wygaśnięcia ochrony prawnej (70 lat po
śmierci autora, który np. nie wiadomo kiedy zmarł...). Obecnie trwa
implementacja tej dyrektywy, a po jej wprowadzeniu dzieło uznane w jednym z
krajów UE za "sieroce" - będzie mogło być wykorzystywane we
wszystkich pozostałych, a autor w przypadku, gdy się odnajdzie - uzyska
stosowną rekompensatę.
Wspomnę też zaciekłą walkę z umową ACTA, w której
aktywnie uczestniczyłam postulując jako jedna z nielicznych polskich posłów -
od samego początku - odrzucenie tego kontrowersyjnego dokumentu.
Pracowałam też nad ochroną danych osobowych i
prywatności w Internecie, kontrolą profilowania i bezpieczeństwa danych w
chmurze, stworzeniem nowego prawa "do bycia zapomnianym", czyli
prawnie skutecznego żądania by nasze dane zostały usunięte, jeśli sobie nie
życzymy by były dalej komercyjnie przetwarzane. Pracowałam nad harmonizacją
zarządzania prawami autorskimi, wprowadzającą większą transparentność systemu
alokacji i płatności kwot należnych artystom
W
Komisji Budżetowej uczestniczyłam
w pracach nad korzystnymi dla Polski budżetami na lata 2007-2013 i 2014-2020,
dzięki którym do naszego kraju trafiło już prawie 100 mld euro i następne 106
mld czeka na alokację.
Zainicjowałam także prace w nieformalnej grupie
Single Seat (ds. Jednej siedziby PE), która zamiast dotychczasowych 3 miejsc
pracy Parlamentu (Strasburga, Brukseli, Luksemburga) proponuje wybrać jedną –
co spowoduje oszczędności rzędu 200 mln euro rocznie.
W Komisji Petycji m.in pilotuję prace nad Petycją
dotyczącą planowanej kopalni odkrywkowej na Dolnym Śląsku i nieuwzględnienia
przez polskie władze prawomocnego referendum, w którym obywatele sprzeciwili
się inwestycji. Doprowadziłam m.in. do zorganizowania misji rozpoznawczej w
regionie i pierwszych rozmów (po 3 latach od referendum) obu stron konfliktu.
Gdybym miała podsumować moje obie kadencje w
Parlamencie Europejskim w jednym zdaniu to powiedziałabym, że od 2004 r.
pracuję na rzecz zapewnienia równych szans wszystkim mieszkańcom Unii, poprzez
współstanowienie dobrego, ułatwiającego codzienne życie prawa oraz dbanie, by
informacje o wszelakich możliwościach, jakie stwarza nam Unia docierały do
zainteresowanych.
Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz